2 kwietnia, 2019

Charakterystyka rynku inwestycji alternatywnych

Rynek sztuki zaliczamy do rynków inwestycji alternatywnych, a co się z tym wiąże, charakteryzuje się cechami wyraźnie oddzielającymi go od rynku inwestycji tradycyjnych, do których zaliczamy akcje i obligacje. Cechy tego rynku najlepiej opisują takie wyróżniki jak:

  • niska płynność – jest to główna charakterystyka aktywów alternatywnych. Obrót nie odbywa się tutaj, jak ma to miejsce na rynku akcji czy obligacji, na zorganizowanej giełdzie, tylko za pomocą transakcji bezpośrednich pomiędzy uczestnikami rynku lub poprzez aukcje. Wycena aktywów alternatywnych bardzo często odbywa się sporadycznie, czas pomiędzy kupnem a sprzedażą tego samego obiektu to często są lata. Głównym powodem pojawienia się przedmiotów kolekcjonerskich na rynku aukcyjnym to tzw. „3D”. Jest to skrót od angielskiego death (śmierć kolekcjonera), debts (długi) i divorce (rozwód). W przypadku rynku sztuki niska płynność stanowi zagrożenie, że inwestor będzie musiał czekać dłuższy niż sobie zakładał czas, jeśli na rynku dominować będzie brak popytu na poziomie ceny wyznaczonej przez właściciela.
  • długi horyzont inwestycyjny – pierwsza charakterystyka rynku bezpośrednio łączy się z drugą. Jest to trudny rynek dla spekulantów, ponieważ średni okres trzymania dzieła sztuki to przeważnie trzy a nawet pięć lat. Widać tutaj jednak wyraźny postęp, ponieważ jeszcze niedawno był to okres co najmniej lat dziesięciu. Fakt, że większość inwestorów utrzymuje obrazy przez dłuższy czas, sprzyja wykształceniu wśród kolekcjonerów strategii dobrze znanej z rynku akcyjnego czyli „kup i trzymaj”.
  • trudność określenia wartości rynkowej – jest to największy mankament rynków alternatywnych. Bardzo często możemy określić tylko cenę szacunkową obiektu, ponieważ dopóki nie zostanie on wystawiony na sprzedaż niemożliwe jest określenie jego rynkowej ceny. Możemy dany obiekt porównywać do podobnych innych artystów sprzedanych ostatnio w galeriach czy na aukcjach, ale jak uczy doświadczenie, nazwisko i renoma artysty jest tu ważniejsza i takie szacunki obarczone są dużą dozą błędu.
  • rynek wymagający dużej wiedzy – kolekcjonerzy muszą opanować bardzo duży zasób wiedzy aby stać się ekspertami w swojej dziedzinie. Nie jest to jednak nowość, ponieważ aby skutecznie inwestować na jakimkolwiek rynku musimy ten rynek poznać bardzo dobrze.
  • występowanie mód – rynek sztuki charakteryzuje się cyklicznością i w pewnych okresach dany rodzaj czy kierunek sztuki jest bardziej popularny niż inny. Przykładem może być duże zainteresowanie malarzami „Młodej Polski” czy „Szkoły Monachijskiej” pod koniec XX wieku w Polsce. Następnie przyszło ogromne zainteresowanie awangardą lat 60-tych i 70-tych, tak jak teraz Sztuką Młoda i Aktualna. To samo oczywiście dzieje się na rynkach światowych. Wszyscy pamiętają lata 80-te XX wieku, kiedy to za sprawą inwestorów głównie japońskich, ceny obrazów impresjonistów wzrosły ponad 20-krotnie, podczas gdy wartość indeksu giełdy amerykańskiej DJIA nawet nie uległa podwojeniu.
  • obecność inwestorów niemaksymalizujących zysku – to jest szczególna charakterystyka rynków kolekcjonerskich czy bardziej powinniśmy powiedzieć pasji. Bardzo często dany inwestor po prostu chce dany obiekt mieć i koniec; nie ważna jest cena. Możemy to nieraz obserwować na aukcjach sztuki, kiedy szacunkowa wartość danego dzieła jest przekraczana wielokrotnie. Jeżeli czekamy na dany obiekt lata to cena często nie gra aż takiej roli.

Moglibyśmy tak mnożyć cechy i przykłady z rynków alternatywnych ale te wyżej wymienione wydają się najważniejsze. Powinniśmy dodać do tego jeszcze problem z przechowywaniem i konieczność ubezpieczenia kolekcji (dodatkowe koszty) oraz ograniczenia w dostępie do informacji. Ten ostatni punkt jest jednak z każdym rokiem coraz mniej ważny. Rozwój internetu spowodował, że rynek sztuki jest coraz bardziej transparentny przez co wzrasta jego efektywność.

Na podstawie „Sztuka inwestowania w sztukę” – Krzysztof Borowski